[ Pobierz całość w formacie PDF ]

było niesamowite. Jax ledwie potarł ją tuzinem pociągnięć kiedy przytłaczające pragnienie
przetoczyło się przez nią. Raz jeszcze. Dwukrotnie. Trzykrotnie. Uderzając ją. Orgazm był tak
gwałtowny, że wyrzuciła oddech ze swoich płuc. Czerwono- gorąca przyjemność pochłonęła ją całą.
Jej ciało drżało jak liść rozwiany przez burzę.
Jax obserwował jak dochodziła. Wyglądał tak jakby dostał kopniaka.   Jesteś tak piękna, wiesz o
tym?
Caly odpowiedziała.   Mmm. - Jej język był jak przyklejony do podniebienia. Mózg przestał
poprawnie funkcjonować po tym jak neurony usmażyły się od orgazmu. Ale była jedna rzecz, której
chciała. To była jej kolej.
Caly szarpnęła go za kołnierz koszuli. Jej głos był o wiele bardziej chrapliwy.   Pozbądzmy się tego.
***
Lubieżna bogini na jego kolanach chciała go nagiego. To było cholernie wygodnym dobrodziejstwem.
A kim on byłby, gdyby odmówił jej przyjemności ? Był gotowy, odkąd Cole przyprowadził ją do
ogrodu. Wyglądała pięknie w sukience. Ale kurewsko wspaniale bez niczego na ciele. Nie mógł się
nacieszyć jej bujnymi, zdrowymi krzywiznami. Jego penis stwardniał pod spodniami, a jądra
nabrzmiały pod ząbkami zamka, który zaczynał go wkurzać.
Jax rozpiął koszulę i zrzucił ją.
 Milutko. - zaaprobowała bogini.   Teraz podkoszulek, proszę.
Zciągnął go przez głowę.
Caly przebiegła rękoma po jego torsie, brzuchu. Pachwinie. Jego penis podskoczył z podniecenia w
momencie z zetknięciem jej dłoni. Jax grzebał przy zatrzasku i zamku błyskawicznym, ale odsunęła
jego ręce.   Mój. - Jax był zaskoczony ostrością żądania jej maślanego, południowego akcentu.
Zobowiązał się.   Cały twój.
Caly zachichotała. Jej dziewczęcy śmiech spowodował napięcie w jego lędzwiach. Rozpięła zamek w
jego spodniach i pchnęła w dół jego slipki. Jego uwolniony kutas podskoczył. Usłyszał jak zassała
powietrze na widok jego erekcji. Zcisnęła jego trzon i pociągła.
Kurwa. Och jak dobrze. Jego płaczliwy jęk zatrzymał ją.
 Za mocno ? - wyglądała na zmartwioną.
 Nie, kochanie. Jest idealnie.
Uśmiechnęła się niegrzecznie i zacisnęła ręką podstawę jego penisa.   A teraz ?
Jax jęknął.   Złośnica.
Caly puściła go i zsunęła się z jego kolan. Cierpliwie zdjęła jego mokasyny, skarpetki, dżinsy i slipki.
Rozsunęła jego kolana i umieściła między jego udami.16 Jej uwaga powróciła na jego kutasa.
Jego serce podskoczyło do gardła, kiedy opuściła głowę i umieściła na jego trzonie wstępny
pocałunek. Był delikatny, ale jego wpływ wyniszczyło. Gorąco wystrzeliło z jego kręgosłupa prosto do
korony jego erekcji.
16
Ktoś tu jest niegrzeczny.
Polizała go, językiem omiotła jego szczelinę. Zlizała powstałą kroplę spermy.   Mmm. - wymruczała.
Wydawała się polubić jego smak. Dotknięcia jej miękkiego języka sprawiały, że chciał się trząść. Każde
zakończenia jego nerwów krzyczały z rozkoszy.
Zaczęła od jego jąder i leniwie pociągała językiem do góry, wzdłuż żyłek wału do główki penisa i
skończyła na lekkim ssaniu czubka. Słodki Jezusie. Gdzie ona się tego nauczyła ? Nie żeby miał coś
przeciwko temu. Ale to było & wow. Słodka pieszczota spalała go od wewnątrz.
Caly delikatnie pochłonęła jego penis aż czubek dotknął tył jej gardła. Następnie powolnie, smętnie
ssała go, przez co stracił zdolność myślenie.17 Nerwy ożywiły się z intensywnej dzikości od jej słodkich
męczarni. Jax był zdumiony natłokiem uczuć. %7ładna kobieta nie postawiła go w ogniu tak jak Caly.
Wygiął kręgosłup w łuk. Podwinął palce u stóp. Jeśli nie przestanie tego robić, nie wytrzyma. Jax nie
chciał dojść dopóki prawidłowo ją nie wypieprzy.
Zatrzymał ją.   Próbujesz sprawić bym doszedł ?
Caly uwolniła penis.   Dokładnie to mam zamiar zrobić.
 Nie sądzę. Nie przed tym jak cię wezmę.
 No to chodz.
Roześmiał się.   Pierwszy raz jest wyjątkowy, kochanie. - Chwycił ją za nadgarstki i podciągnął.
Ułożył ją w pozycji, w której chciał, z obiema rękoma na miękkim materiale kanapy. Jej tyłeczek
poleciał do góry, była gotowa do wzięcia.   Nie ruszaj się.
Caly posłuchała go jak dobra dziewczynka. Nie ruszyła się.
Jax wsunął się między nią i uścisnął każdy z jej policzków.
Nagle, naszła go chęć- pożarcia jej.
***
Czekała a jej serce dudniło w klatce piersiowej. Caly przejechała policzkiem o waniliowo- pachnącym
prześcieradle.18Przez chwilę, była ogarnięta jego intensywnym zapachem. Poczuła gorący oddech
Jax a gdzieś w pobliżu jej odsłoniętej płci. Pierwsze lizniecie rzuciło ją na krawędz.
Boże.
Caly wbiła paznokcie w prześcieradło. Jax a usta i język były jeszcze bardziej niegodziwe niż jego
umiejętny, pieprzący palec. Jego język pieścił jej fałdki, zanim wtargnął do centrum jej bólu. Sapnęła.
Przyjemność zatrzymała ją w nagłym uścisku. Jego język wpuścił ją do morza przyjemności. Liżąc.
Kręcąc. Jej kolana zakołysały się. Zduszony krzyk uciekł z jej gardła.
 Boże, kochanie. Myślę, że jesteś bardziej niż gotowa.
17
Teraz obaj są bezmózgowcami.
18
Skąd on tam się do cholery wziął ?
Cholerna racja. Była bardziej niż gotowa.
Jax ustawił się za nią. Czuła jak jego korona wciska się w jej otwór. Jej cipka skurczyła się na ten [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • adam123.opx.pl