[ Pobierz całość w formacie PDF ]

znają. Zresztą ona też jest w tobie zakochana.
- Powiedziała ci to? - zdumiał się Rafi.
- Nie musiała mówić. To było widać za każdym razem, kiedy na
ciebie spojrzała. Jak wy na siebie patrzyliście!
anula & polgara
ous
l
anda
sc
- A co mam zrobić, jeśli mi odmówi?
- Nie odmówi. - Doris położyła dłoń na dłoni Rafiego. - A jeśli nie
zechce zostać twoją żoną, to z nią też sobie porozmawiam.
Przyjęcie weselne udało się znakomicie. Imogena siedziała w
odświętnie udekorowanej sali balowej Crofthaven i obojętnie
przyglądała się dostojnym gościom. Niektórych dobrze znała, innych
wcale, ale było jej to wszystko całkiem obojętne. Nawet gdy na chwilę
pojawił się były prezydent w asyście ochrony, nie zdołała wykrzesać z
siebie ani odrobiny entuzjazmu.
Nikt nie zauważył, że siedzi całkiem sama przy pełnym kieliszku
szampana. Państwo młodzi świata poza sobą nie widzieli, więc nie
można było mieć do nich o to żalu. Kuzynka Kimberly, która kiedyś
przyjazniła się z Imogeną, teraz zamieniła z nią tylko kilka słów, po
czym puściła się w tany ze swoim świeżo poślubionym mężem, a rodzice
albo ze sobą tańczyli, albo zabawiali rozmową gości.
Nikt nie zwracał na nią uwagi, a co gorsza wszyscy wyglądali na
zakochanych po uszy. Ona zresztą też, z tą tylko różnicą, że jej
ukochanego nie było przy niej.
Westchnęła. Rafi ani na chwilę nie opuszczał jej myśli. Nawet ubrała
się w czerwoną suknię, pamiętając o jego upodobaniach. Mamie nie
bardzo podobał się jaskrawy kolor, ale Imogena nie dała się przekonać.
Całkiem idiotycznie, bo przecież nie było żadnej szansy, żeby Rafi
zobaczył ją w tej sukni.
Ktoś położył jej dłoń na ramieniu. Wyrwana z zamyślenia spojrzała w
sympatyczną twarz swego brata Toby'ego.
- Mogę się przyłączyć do twoich rozpamiętywań?
- Siadaj. Tylko że ja niczego nie rozpamiętuję.
- Czyżby? Wyglądasz, jakbyś straciła przyjaciela.
- Po prostu jestem zmęczona - skłamała Imogena. -Miałam kilka
trudnych dni.
- Mama mi mówiła, że uczyłaś się jezdzić konno. Trzeba było do
mnie zadzwonić. Ja bym cię nauczył.
- Nic by z tego nie wyszło, braciszku. Po pierwsze nie miałam czasu
na podróż do Wyomingu, po drugie zawsze dobrze się między nami
układało, dopóki nie próbowałeś mną dyrygować, a po trzecie masz dość
anula & polgara
ous
l
anda
sc
roboty przy dziecku. - Rozejrzała się, szukając wzrokiem bratanka. - A
właśnie, gdzie jest Dylan?
- Niania położyła go spać. Nie przepada za dużymi zgromadzeniami.
- Zaczął wreszcie trochę mówić?
- Jeszcze nie, ale nie tracę nadziei.
Imogena bardzo współczuła bratu. Samotnie wychowywał
trzyletniego synka, który przestał mówić, kiedy jego matka odeszła.
- Jesteś wspaniałym ojcem, Toby - powiedziała z przekonaniem. -
Dylan ma szczęście, że jesteś jego ta-tusiem.
- Staram się, jak mogę, ale wszyscy mi mówią, że Dylan potrzebuje
matki.
- Co możesz na to poradzić, skoro matka jego nie potrzebuje?
Toby nie odpowiedział, zapatrzył się na tańczące pary. Imogena
zrozumiała, że nie miał ochoty wspominać byłej żony, dla której zwykły
ranczer po jakimś czasie stał się zbyt poślednią partią. Wolała jakiegoś
playboya z Riwiery. Zarówno Imogena, jak i reszta rodziny byli
zadowoleni, że odeszła, tylko Toby nie mógł się pozbierać. Być może
nigdy o niej nie zapomni, tak jak Rafi.
O Boże, ile razy dziś o nim myślała? Stanowczo za dużo!
Po chwili milczenia Toby znów zainteresował się siostrą.
- A co ciebie gryzie, maleńka?
- To chyba ta cała atmosfera. - Wzruszyła ramionami.
- Wiem, o co ci chodzi - westchnął Toby. - Wszyscy chodzą parami,
tylko dzieci Harolda Danfortha użalają się nad swoją samotnością.
- Nie wszystkie. - Ruchem głowy wskazała parkiet, na którym ich
brat tańczył ze swoją żoną Larissą. - Jake wygląda na bardzo
szczęśliwego.
- Bo jest szczęśliwy, z czego bardzo się cieszę.
Nie przekonał jej swoim entuzjazmem, ale Imogena też nie miała go
zbyt wiele. Oczywiście życzyła Jake'owi jak najlepiej, ale szczęście brata
przypominało jej o tym, czego brak tak boleśnie odczuwała.
Przypuszczała, że Toby czuje to samo.
Zapragnęła wyjść z tego pokoju. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • adam123.opx.pl