[ Pobierz całość w formacie PDF ]
kulawizną czy owrzodzenia racic, nie wspominając o stresie, który towarzyszy krowie i cielęciu
podczas ich rozdzielania parę dni po porodzie. „W stadach krów wysokomlecznych większy jest
wskaźnik brakowania zwierząt. Krowy sprzedaje się po 2–3 laktacjach, a na ich miejsce wstawia się
młode jałówki.”17 Co oznacza „brakowanie zwierząt” i wstawienie młodych jałówek? Krowy, nękane
chorobami wymienia, których płodność i wydajność spadła przestają się opłacać. Tak jak
wyeksploatowane kury „nioski” zostają odtransportowane do rzeźni.
Ludzie chcą jednak, choć nie muszą, pić mleko krowy i jeść nabiał, więc wygodnie jest
podtrzymywać przekonanie, że krowa jest fabryczką mleka, które płynie z niej jak woda ze źródła. Ten
mit okupiony jest cierpieniem i śmiercią zwierząt.
CZY ZATEM MOŻLIWE SĄ JAJA CZY MLEKO BEZ
OKRUCIEŃSTWA?
Pytanie wydaje się retoryczne. Choć niektórzy odpowiadają na nie twierdząco przytaczając
przykłady ekologicznego chowu, kur zielononóżek, itp.
Przypomnę w skrócie ewidentne dowody na to, że nie ma jaj czy nabiału bez cierpienia.
Ponad 50% jaj pochodzi z hodowli klatkowych. Kury nioski w hodowlach ekologicznych mogą również
zgodnie z prawem pochodzić z intensywnych hodowli, wystarczy przestawić je na eko karmę i po
określonym czasie będą już znosić „ekologiczne” jaja. Niezależnie od rodzaju hodowli, prawie 100%
piskląt płci męskiej zostaje zabitych przez miażdżenie, duszenie w workach foliowych lub porzucenie
na śmietniku i śmierć głodową. Niezależnie od rodzaju hodowli, prędzej czy później, od roku do paru
_
_
_
15
16
17
http://www.zolednica.pl/wykres ilosc krow.html
http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzeca/bydlo-i-mleko/zycie krowy,8eac14610b6e80a1b0eb.html
idem
lat po wykluciu, kury z obniżoną nieśnością przestają się opłacać hodowcom i zostają przez nich
zabite lub odesłane do rzeźni.
Podobnie sprawa wygląda z krowami mlecznymi. Przez parę lat sztucznie zapładniane, rodzą
potomstwo, z którym brutalnie się je rozdziela, by praktycznie całe mleko hodowca mógł przeznaczyć
na sprzedaż. Nie bierze się tu pod uwagę związku emocjonalnego krowy z cielęciem i cierpienia, jakie
przeżywają podczas rozłąki. Niezależnie od rodzaju hodowli, po paru latach eksploatacji, krowy
mleczne nie będąc w stanie sprostać żądanej wydajności zostają zabite przez hodowców lub odesłane
do rzeźni.
Niezależnie od tego jak pyszny jest jogurt, jak nęcące są sery, jak pachnie gorąca jajecznica,
nie zmieni to faktu, że zwierzęta, z których ciał pozyskano te produkty, są traktowane jak jednostki
produkcyjne, które po zużyciu bezwzględnie się „likwiduje” czyli zabija. Nie ma domów spokojnej
starości dla krów mlecznych czy kur niosek. Tym zaś, którzy kurczowo trzymają się wizji, gdzie
niektórym zwierzętom nienajgorzej się żyje zanim trafią do rzeźni, polecam refleksję nad tym, czy
uważaliby za etyczne zarżnięcie swojego psa, gdy przestanie szczekać, czy kota, gdy nie będzie już
wskakiwał na kolano, by się połasić.
Dopóki zwierzę jest wykorzystywane przez człowieka na mięso, mleko czy inne produkty,
dopóty nie da się mówić o przestrzeganiu praw zwierząt. Podstawowym prawem zwierząt powinien
być szacunek do nich jako indywidualnych, niepowtarzalnych jednostek, a nie traktowanie ich jak
odnawialny surowiec do czyjegoś wykorzystania. Dopóki zwierzę będzie niewolnikiem, dopóty nawet
najżywotniejsze jego interesy przegrają z zachciankami ludzi. Weganizm jest realizacją praw zwierząt
w indywidualnym życiu człowieka, gdyż konsekwentnie odrzuca niewolnictwo i wykorzystywanie
zwierząt. Jeśli przerażają nas setki tysięcy zwierząt wegetujących w schroniskach, nie możemy tym
bardziej obojętnie przechodzić koło 56 miliardów podobnych istot okaleczanych i zabijanych dla
produktów mięsa, mleka czy jaj, czyli zupełnie niepotrzebnie! Każdego z nas potencjalnie stać na
weganizm lub conajmniej refleksję nad tą kwestią. Każdy z nas obdarzony umiejętnością racjonalnego
myślenia, zdolnością do współczucia i etycznej oceny swojego postępowania powinien stawić czoła
swojemu stosunkowi do zwierząt.
maj 2009
Katarzyna Biernacka
Zdjęcie kury z kurczętami oraz krowy wykonała Gabriela Gołębiowska z Empatii
[ Pobierz całość w formacie PDF ]