[ Pobierz całość w formacie PDF ]
materialnego i duchowego. Są natomiast jednostki, które niezdolne są (albo tak sądzą) do
przyswajania sobie energii życiowej (prany). W towarzystwie więc ludzi energicznych korzystają
nieświadomie z ich energii; odczuwają jednak przy tym jakieś przygnębienie i wyczerpanie.
Są i tacy, którzy świadomie uprawiają wampiryzm, celowo wykorzystując obcą energię. Są to
przeważnie uczniowie czarnej magii, którzy w łatwy sposób chcą gromadzić duże ilości energii
kosztem innych osób-w celach głównie egoistycznych.
Takie sposoby łamią prawa przyrody i muszą też prowadzić do upadku w rozwoju duchowym. Na
zasadzie przyciągania gromadzą oni w sobie nie tylko obcą pranę, ale razem z nią wszelkie słabości
ludzkie tych, z którymi wchodzą w styczność. Siły magnetyczne w najrozmaitszych swoich
przejawach stanowią najpotężniejszy środek leczniczy. Jest to dar Boży", którego moc może
dokonać cudów.
Każda choroba stanowi zakłócenie harmonii sił w organizmie. Uzdrowienie jest przywróceniem tej
harmonii. Czynnik leczniczy działa na tę część układu organizmu ludzkiego, który jest z nim pokrewny,
a więc lekarstwo chemiczne działa na ciało fizyczne, magnetyzm na fluidy (astral), sugestia na
układ mentalny. Nic więc dziwnego, że istnieją też trzy szkoły zabiegów leczniczych: materialistyczna,
okultystyczna i mistyczna. Wiedząc o tym, łatwo można już zrozumieć metody postępowania zwykłego
lekarza, lekarza-magnetyzera, medium-uzdrawiacza, mentalisty lub teurga, biorąc również pod uwagę
fakt, że choroba opanowuje nasz organizm drogą fizjologiczną, astralną, mentalną, czy też moralną. A
istotnym jest to, że jakąkolwiek drogą choroba dostała się do organizmu, tu rozszerza się wciąż dalej i
dalej -od centrum do obwodu, od organów najsubtelniejszych do najpospolitszych".
Wszelkie zjawiska okultystyczne oparte są na promieniowaniu magnetycznym. Występujące tu
różnice w zjawiskach wynikają z różnych form i odmian tej samej energii. Na przykład zjawiska
telepatyczne są oparte wyłącznie na przechodzeniu myśli za pośrednictwem energii magnetycznej,
przy czym charakterystyczne jest to, że razem ze wzrostem sił magnetycznych i zdolności ich
emanowania potęguje się również zdolność telepatyczna nadawczo-odbiorcza.
Rozwój ,,jazni" nie powinien odbywać się jednostronnie. Dla pełnego rozwoju psychicznego
powinno dbać się w równym stopniu o zdrowie ciała fizycznego jako środka pomocniczego do
formowania się dojrzałych powłok wewnętrznych (znana zasada: w zdrowym ciele zdrowy duch).
Jest jednak wiele takich magnetyzerów, którzy posiadają olbrzymie zasoby siły magnetycznej, lecz
brak im wiedzy i zdolności wewnętrznej, brak im większych osiągnięć w kształceniu swojego ja". Dla
nich pewne drogi pozostają zamknięte. Nim nie otworzą się oczy ducha wrota będą zamknięte".
Wrota te zamykamy sami, zamykamy grzechem. Mamy tu więc filtr etyczny, który przesiewa
również uczniów okultyzmu. W większości wypadków zaprzecza im. Będąc materialistą, staje się
dziwną istotą, która nie może zobaczyć własnego światła staje się tym tworem, który nie chce żyć i
korzystać z własnych organów, jak na przykład z astralu, posiadającego oczy, uszy i język". Taki stan
prowadzi do tego, że niezdatny on jest również patrzeć wzrokiem ducha. Oczy jego są niezdolne do
łez i jakby nie patrzące, a być niezdolnym do łez oznacza stanąć przeciwko własnej naturze,
zwyciężyć ją i zneutralizować jej szlachetne porywy.
Oschłość serca stanowi cechę egoisty, człowieka zamkniętego w sobie, dla którego wrota są
zamknięte". Obojętność stanowi cechę ograniczonego pseudo-filozofa, człowieka-lalki, nie patrzącego
w oczy rzeczywistości. Gdy zostaje stępione ostrze odczuwania cierpień, następuje pewnego rodzaju
letarg moralny, podobny do starczego zaniku wrażliwości. Stan taki czyni niemożliwym wstąpienie na
drogę, na której szczególnie trudny jest pierwszy krok i gdzie potrzeba wielkiej siły i energii
psychicznej oraz fizycznej".
Jest również dużo takich, którzy popełniają błędy, utożsamiając siłę z wolą, a uczucie ze słabością.
Istnieje nawet część literatury szydzącej ze słabości, są też podręczniki kształcenia woli, które
zalecają pogardę dla słabości. One zamiast kształcić wolę faktycznie rozwijają (poprzez niższe ja")
egoizm i odporność na wrażliwość. Można je też traktować jako klucz do braku etyki i jako gwozdzie
do trumny w rozwoju naszej Jazni".
Gorzej, gdy taką literaturę zaleca się nawet naszej młodzieży. Celem takiej nauki jest hasło:
Dobrze się odżywiać i niczym nie przejmować". Taki ideał zwierzęcości jest nawet gorszy od samego
materializmu.
Wola to pierwiastek żądzy, a więc ciała astralnego siła natomiast to przejaw ciała eterycznego.
Różnica płaszczyzn mówi za siebie.
Silą (praną) powinny kierować wyższe uczucia szlachetne lub pierwiastki mentalne. Podobni do
ślepych są ci, którzy nie widzą i nie wierzą, że wszelkie uniesienia: miłości, szczerości, współczucia,
poświęcenia i zapału to realne i potężne siły w porównaniu z zalecaną pogardą. Próżność i oschłość
to wielkie wady, zabijające stopniowo i rozum, i duszę.
Próżność rodzi zarozumiałość, zarozumiałość -ślepotę i błędny sąd o rzeczach, a wreszcie głupotę.
Poznać siebie to poznać siły, to posługiwać się nimi świadomie, to zwalczać zaślepienie i rozrywać
więzy krępujące ducha.
Ciało ludzkie stale promieniuje, ale promienie te są zwykle słabe. Jedynie u jednostek bardzo
zaawansowanych promieniowanie jest do tego stopnia spotęgowane, że działa na otoczenie nawet
bez ich świadomej woli. Ten rodzaj nieświadomego wpływu ma olbrzymie zalety, gdyż nie napotyka
oporu, bo nie jest wywołany przez wolę. Skutkuje radykalnie, bo pochodzi z wyższych pierwiastków, a
działając na swoje odpowiedniki (u innych osób), ma tym samym szeroką płaszczyznę działania bo
takie są naturalne prawa oddziaływania wypromieniowanego magnetyzmu.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]