[ Pobierz całość w formacie PDF ]
odzyskało 34 więzniów (w czasie walki poległo dwóch partyzantów).
Organizując polską społeczność do walki z komunistycznym
zaborcą, komendant Krysia opowiadał się za podjęciem
współdziałania z ruchami oporowymi innych społeczności
narodowych, pozbawionych wolności przez Związek Sowiecki.
Wiadomo, że prowadził jakieś rozmowy z Białorusinami, wiadomo,
że miał jakieś kontakty z konspiracją litewską - na Litwie etnicznej.
Dopiero teraz przedstawiciele owych społeczności dostrzegli, że
największym zagrożeniem dla ich wolności jest wprowadzany przez
Rosjan system komunistyczny.
Por. Jan Borysewicz Krysia poległ 21 stycznia 1945 r. w walce z
zasadzką zorganizowaną przez grupę operacyjną 105 Oddziału
Pogranicznego NKWD koło wsi Kowalki pod Naczą. Ciało
komendanta, pozostawione przez podkomendnych podczas odwrotu
w śniegu, wpadło w ręce bolszewików. Sowieci obwozili je potem po
terenie, prezentując je ludności. Zmierć legendarnego dowódcy
miała złamać ducha oporu ludności polskiej.
Pełniący obowiązki komendanta Okręgu AK Nowogródek wydał rtm
Jan Skorb Boryna wydał specjalny rozkaz - przypominający postać
por. Jana Borysewicza. Pisał o nim m.in. Odszedł od nas na zawsze
%7łołnierz, któremu przez kilka lat w krwawych zmaganiach z
wrogiem oręż nie ciążył. Smutna Ziemia Kresowa wyśpiewała Mu
jeszcze w kolebce swoją tęskną pieśń przezna[cze]nia syna ludu na
trudy i znoje.Twarde, żołnierskie życie codzienne ukształtowało
prawy i silny charakter, dlatego też niestrudzenie szedł wytkniętą
drogą, walcząc o wschodnie rubieże Rzeczypospolitej Polskiej i o
Wolność swojego narodu. Wiernym był synem Ziemi Kresowej,
wyrósł z niej i %7łycie swoje Jej oddał. Nauczył swoim przykładem [...]
synów ziemi kresowej kochać strony ojczyste, swój lud, prawdę życia
i sprawiedliwość .
W konspiracyjnym biuletynie wydawanym przez podkomendnych
por. Krysi - jego adiutant, Michał Rzuchowski Szary -
opublikował wspomnienie o swym dowódcy. Poległ w kilka dni
pózniej, 6 lutego 1945 r. w Bołądziszkach, wraz z ośmioma
żołnierzami grupy Hajduka i dwoma mieszkańcami wioski.
Walka trwała jednak dalej. Następca Krysi , a wkrótce także ostatni
p.o. komendanta Okręgu AK Nowogródek - por. Ludwik
Nienartowicz Mazepa - starał się uratować jak najwięcej z dorobku
organizacyjnego Jana Borysewicza. Jak zeznawał pózniej przed
śledczym NKWD jeden z dowódców wileńskiej AK kpt. Jerzy
Bronikowski Czarny , nowy komendant okręgu tak zachęcał
liderów konspiracji wileńskiej do wytrwania na straconych
posterunkach :
Co organizował ojciec Krys[ia] - pisał w swoim piśmie Mazepa -
nam rzucić nie wolno, a trzeba prowadzić [dalej] jego idee. Dalej
Mazepa opisywał o zasługach Krysia przed AK, o organizacji ich
oddziałów, jego walkę przeciwko władzy radzieckiej itd. W planach
swoich Mazepa zamierzał nawiązać łączność z białoruskimi
nacjonalistycznymi organizacjami, poderwanie narodu
białoruskiego do walki z władzą radziecką i inne przedsięwzięcia. Od
tego czasu Mazepa wziął w swoje ręce dowództwo Nowogródzkiego
Okręgu. Powinienem nadmienić, że w rozmowie ze mną Mazepa
przedstawił swoje dalsze plany, mówił mi, że koniecznie trzeba AK
przemianować, tj. jak się wyraził zmienić szyld i pod drugim szyldem
prowadzić dalszą walkę z władzą radziecką .
Wiosną 1945 r. oddziały podległe do niedawna por. Krysi
kontynuowały walkę z sowietami. Stopniowo jednak
demobilizowano je, a żołnierzy zgodnie z rozkazem dowództwa,
wysyłano w transportach repatriacyjnych za linię Curzona. Dwa
oddziały Krysiaków przeszły granice jałtańską w bronią w ręku,
staczając walki z NKWD i po polskiej stronie - znów z NKWD oraz
UBP i KBW. Na Ziemi Nowogródzkiej pozostały jednak nadal liczne
grupy zbrojne wywodzące się z AK, walczące w obronie
społeczeństwa polskiego do początku lat pięćdziesiątych.
Komendant Krysia został pośmiertnie w 1945 r. odznaczony przez
Delegata Sił Zbrojnych - Krzyżem Virtuti Militari V kl.
Miejsce pochówku por. Krysi pozostaje do dzisiaj nieznane.
Kazimierz Krajewski, Tomasz Aabuszewski
[ Pobierz całość w formacie PDF ]